UYL: pomeczowe wypowiedzi

27.09.2017 20.13, autor: Jakub Wydra,

Zapraszamy do lektury komentarzy po pierwszym spotkaniu I rundy Ligi Młodzieżowej UEFA: Breidablik - Legia 1:3 (1:0). Głos zabrali trener naszego zespołu, Piotr Kobierecki oraz zawodnicy: Michał Król, Kacper Wełniak i Mikołaj Neuman.

 

Piotr Kobierecki, trener drużyny:

- Islandczycy podeszli do nas z dużym respektem, zaatakowali nas średnim pressingiem, sporo grali długą piłką, mieli groźne kontry, w których sporo zamieszania robił jeden z zawodników. My na początku mecz ich zdominowaliśmy, graliśmy atakiem pozycyjnym. Z gry pierwsza połowa powinna być na remis, chociaż trochę nieszczęśliwie przegrywaliśmy 0:1. W pierwszej połowie można powiedzieć, że w fazie ataku graliśmy w ustawieniu 3-5-2, gdy boczni obrońcy Bartek Olszewski i Michał Król przesuwali się wysoko, a do obrony wycofywał się Olek Waniek. W drugiej części zmieniliśmy model gry, zaczęliśmy grać rombem w linii pomocy i już zdecydowanie przeważaliśmy. 3:1 to zasłużony wynik.

 

Michał Król, obrońca:

- Pierwszy kwadrans meczu toczył się zdecydowanie pod nasze dyktando. W 30. minucie pechowo straciliśmy bramkę po stałym fragmencie, co trochę podcięło nam skrzydła i nieco oddaliśmy inicjatywę. Po przerwie wyszliśmy na boisko bardzo zdeterminowani, chcieliśmy nie tylko wyrównać, ale przechylić szalę na swoją korzyść. To nam się udało - zagraliśmy odważnie w ofensywie, co zaowocowało trzema bardzo cennymi w kontekście rewanżu bramkami.

 

Mikołaj Neuman, zdobywca pierwszej bramki:

- To był ciężki mecz. Szczególnie w pierwszej połowie, bo choć to my prowadziliśmy grę, straciliśmy bramkę i przez następne dziesięć minut graliśmy dość niepewnie. Mimo to dalej tworzyliśmy sobie sytuacje, ale zabrakło wykończenia. W drugiej połowie nasza gra wyglądała już zupełnie inaczej. Graliśmy szybko, stwarzaliśmy dużo sytuacji i potrafiliśmy je wykorzystać, czego efektem były trzy bramki. Prowadziliśmy grę, Islandczycy w drugiej połowie nie zagrozili nam w znaczący sposób. Wracamy do Warszawy z bardzo korzystnym wynikiem, tak jak sobie to założyliśmy przed meczem. Dlatego możemy być zadowoleni z naszej postawy i z optymizmem czekać na spotkanie rewanżowe. Chciałbym podziękować również naszym kibicom, którzy dziś przyjechali na stadion Breidbalik. Ich obecność wiele dla nas znaczy, wspierali nas swoim dopingiem od pierwszej do ostatniej minuty.

 

Kacper Wełniak, strzelec dwóch goli:

- Jako drużyna musieliśmy w tym spotkaniu pokazać charakter. To nie był łatwy mecz, rywal nie oddał nam łatwo zwycięstwa. To my częściej utrzymywaliśmy się przy piłce oraz stworzyliśmy więcej sytuacji bramkowych. Przeciwnik miał piłkarzy bardzo silnych fizycznie, jednak to my lepiej wytrzymaliśmy trudy tego meczu. Cieszymy się z tej wygranej, nie zapominamy jednak, że to dopiero pierwsza część tej rywalizacji. Jeszcze wiele się może wydarzyć, dlatego nie ma mowy o lekceważeniu Breidbalik przed rewanżem. Jesteśmy w lepszej sytuacji przed meczem w Warszawie, awans jest naszym obowiązkiem.

 

 

JAKUB WYDRA